Zamknij
ul. Trzebnicka 12 55-114 Kryniczno

Wtorek, 31 Października : Św. Grzegorz Wielki

Biorąc pod uwagę, że duch uwalnia się od ciała, że ciało zmienia się w zgniliznę, że zgnilizna staje się prochem, że proch zostaje tak zredukowany, że staje się niewidoczny dla oczu człowieka, niektóre dusze rozpaczają, że nie będą mogły zmartwychwstać. Mają przed oczami suche kości: nie dają wiary, że te kości odzieją się w ciało i odzyskają zieloną świeżość życia. Cóż, jeśli nie zachowują wiary w zmartwychwstanie z posłuszeństwa, to przynajmniej te dusze powinne zachować ją z rozsądku.
Co bowiem świat naśladuje każdego dnia w swoich własnych elementach? Czy nie jest to nasze własne zmartwychwstanie? […] Rozważmy zatem mały rozmiar nasienia drzewa wrzuconego do ziemi, aby wyrosło drzewo, i wyobraźmy sobie – jeśli potrafimy – gdzie w małości tego nasienia kryło się ogromne drzewo, które z niego wyrosło: gdzie było drewno, kora, zielone liście, obfitość owoców. Czy cokolwiek z tego było dostrzegalne w nasieniu, gdy zostało wrzucone do ziemi? A jednak, zgodnie z tajnym planem mistrza budowniczego, który w cudowny sposób zarządza przyszłością wszelkich rzeczy, w delikatności nasienia ukryta była szorstkość kory, w kruchości nasienia ukryta była siła jego odporności, a w suchości obfitość jego płodności.
Czy można się zatem dziwić, że taki drobny pył, który umyka nawet naszym oczom, gdy tylko zostanie zredukowany do swoich elementów, przybiera ludzką postać w dniu, w którym chce tego Ten, który sprawia, że ogromne drzewa wyrastają w całości z najbardziej kruchych nasion? Skoro więc z samej naszej natury jesteśmy istotami obdarzonymi rozumem, nadzieja na nasze zmartwychwstanie powinna narzucać się naszemu spojrzeniu, naszej kontemplacji nawet świata zewnętrznego. Ale ponieważ osąd rozumu stał się w nas jakby zdrętwiały, łaska Odkupiciela przyszła do nas, aby dać nam przykład.

Live a Reply

Live Reply