Ty, Głosie Słowa, przyjmij teraz nasze głosy, o Chrzcicielu, i wybaw swój lud od namiętności, niebezpieczeństw, niezliczonych utrapień i wiecznej kary.
Błogosławiony, zawsze wskazujesz na Baranka Bożego, który gładzi grzechy świata: błagaj Go, aby wymazał moje poważne, długotrwałe uchybienia i uczynił mnie godnym życia.
O duszo moja, pośpiesz się i wołaj, rozpraszając ciemności głupich namiętności: „Zmiłuj się nade mną, Jezu, przez wstawiennictwo Chrzciciela i wyrwij mnie z grzęzawiska moich uczynków!”
Matko Boża, Ten, przed którym drżą wojska niebieskie i który z czystej dobroci zjednoczył się ze śmiertelnikami, ty, Najczystsza, sprowadziłaś Go na świat: błagaj Go więc gorąco, aby zlitował się nad twoimi sługami. […]
Widziałeś Ducha Świętego zstępującego w postaci gołębicy na Słowo podczas chrztu i zostałeś uznany za godnego, Błogosławiony, usłyszeć głos Ojca: „To jest mój Syn, który dzieli mój tron” – któremu całe stworzenie śpiewa: „Wysławiajcie Pana i wszystkie Jego dzieła, i wywyższajcie Go na wieki!”
Matko Boża, zachowaj mój umysł w pokorze, Młoda Panno napełniona łaską Boga, który rodząc cię, zmiażdżył bunt demonów; podnieś mnie z grzęzawiska namiętności i zaspokój tego, który spragniony twojej łaski śpiewa tę pieśń: „Wysławiajcie Pana i wszystkie Jego dzieła, i wywyższajcie Go na wieki!”
Live a Reply