Przyszło na ziemię Słowo Boże, bezcielesne oraz wolne od skażenia i materii, chociaż przedtem również nie było daleko, bo żadna część świata nie była nigdy pozbawiona Jego obecności; istniejąc bowiem w jedności ze swoim Ojcem, napełniało wszystko. Słowo przyszło ze swej łaskawości względem nas i nam się objawiło. Zlitowało się nad rodzajem ludzkim i jego słabością; przyjęło naszą zniszczalną naturę.
Nie mogło znieść, że śmierć panuje nad nami. Nie chcąc, aby zginęło to, co zostało uczynione, i aby nie zmarnowało się dzieło Jego Ojca, który stworzył człowieka, samo przyjęło ciało, nieróżniące się od naszego… W Dziewicy utworzyło sobie świątynię, mianowicie ciało, które uczyniło jakby właściwym dla siebie narzędziem: w nim dało się poznać i mieszkało. Ponieważ wszyscy byli poddani skażeniu śmierci, Słowo, przyjąwszy ciało podobne do naszego ciała, wydało je na śmierć i z miłości do ludzi ofiarowało je Ojcu.
Live a Reply