Słyszę słowa nieznane:
«Uwolniłem od brzemienia jego barki:
jego ręce porzuciły kosze.
Wołałeś w ucisku, a Ja cię ocaliłem.
Odpowiedziałem ci z grzmiącej chmury,
doświadczyłem cię przy wodach Meriba.
Słuchaj, mój ludu, chcę cię napomnieć,
obyś Mnie posłuchał, Izraelu!
Nie będziesz miał obcego boga,
cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał.
Ja jestem Panem, Bogiem twoim,
który cię wywiódł z ziemi egipskiej.
Gdyby mój lud Mnie posłuchał,
a Izrael kroczył moimi drogami,
A jego bym karmił wyborną pszenicą
i sycił miodem z opoki».
Live a Reply