Słowa Jezusa Chrystusa, naszego Pana, które czytamy w Ewangelii, przypominają nam, że istnieje tajemnicza jedność, do której powinniśmy dążyć, podczas gdy męczymy się pośród różnorodności, jaką oferuje nam ten wiek. Teraz dążymy do niej, gdy idziemy i zanim odpoczniemy, gdy jesteśmy w drodze, a jeszcze nie w ojczyźnie, w czasie pragnienia, a nie w dniu przyjemności. Jednakże dążmy do niej, ale dążmy bez tchórzostwa i bez przerwy, abyśmy mogli tam wreszcie dojść. […]
Aby przygotować posiłek Panu, Marta zajęła się wieloma rzeczami. Maria wolała, by Pan ją nakarmił, dlatego pozostawiła Marcie troskę o krzątanie się w posłudze, a sama usiadła u stóp Pana i spokojnie słuchała Jego słowa. Uległa i wierna, usłyszała te słowa: „Zatrzymajcie się, i we Mnie uznajcie Boga” (Ps 46,11). Tak więc jedna z dwóch sióstr była rozproszona, a druga była przy stole; jedna przygotowywała wiele, a druga rozważała tylko jedną rzecz. […]
Co mówi Pan Marcie? „Maria obrała najlepszą cząstkę”. Twoja nie jest zła, ale jej jest lepsza. Dlaczego lepsza? Ponieważ „nie zostanie jej pozbawiona”. Któregoś dnia zdejmie się z ciebie ciężar narzucony potrzebami innych: rozkosze prawdy są wieczne. Wybór, którego dokonała, nie zostanie jej odebrany; nie jest jej odebrany, ale dodaje się do niego; doda się w tym w tym życiu, doda się w ponad miarę w następnym i nigdy nie zostanie od niego oddzielona.
Live a Reply