Zamknij
ul. Trzebnicka 12 55-114 Kryniczno

Sobota, 23 Listopada : Św. Justyn

Ciało jest cenne w oczach Boga, wolał je nad wszystkie swoje dzieła i jest więc normalne, że je zbawia… Czyż nie byłoby absurdem, że to, co stworzył z takim staraniem, co Stworzyciel uważa za najcenniejsze z całej reszty, obróciło się w nicość?
Kiedy rzeźbiarz lub malarz chcą utrwalić dzieła, które stworzyli na swoją cześć, odnawiają je, jak tylko są one uszkodzone. Czy Bóg mógłby znieść, że jego dobro, jego dzieło zostaje zniweczone? Nazwalibyśmy „robotnikiem nieużytecznego” tego, który budowałby dom, aby go następnie zniszczyć, lub pozwoliłby mu niszczeć, kiedy można go odnowić. W ten sam sposób, czy nie oskarżalibyśmy Boga, że stworzył ciało na próżno? Ależ nie, Nieśmiertelny taki nie jest; ten, który z natury jest Duchem wszechświata, nie może być nierozsądny! Zaprawdę, Bóg wezwał ciało do powtórnych narodzin i obiecał mu życie wieczne.
Bo tam, gdzie zwiastuje się Dobrą Nowinę o zbawieniu człowieka, zwiastuje się ją również dla ciała. Kimże jest człowiek, jeśli nie istotą żywą, obdarzoną rozumem, złożoną z duszy i ciała? Czy sama dusza może być człowiekiem? Nie, jest ona duszą człowieka. Nazwie się „człowiekiem” samo ciało? Nie, mówi się przecież ciało człowieka. Jeśli więc żaden z tych elementów nie może sam tworzyć człowieka, to zjednoczenie tych dwóch nazywa się „człowiekiem”. Otóż Bóg powołał człowieka do życia i do zmartwychwstania nie jakąś część jego, ale człowieka w całości, to znaczy ciało i duszę. Czy nie byłoby więc absurdem, żeby jedno było zbawione bez drugiego, podczas gdy oba egzystują w tej samej rzeczywistości?

Live a Reply

Live Reply