Rzekłem: «W połowie dni moich
muszę odejść.
W bramach Otchłani mnie opuści
lat moich reszta».
Mówiłem: «Nie ujrzę już Boga
na ziemi żyjących,
nie będę patrzył na nikogo
spośród mieszkańców tego świata.
Rozbiorą moje mieszkanie i przeniosą ode mnie
jak namiot pasterski.
Jak tkacz zwinąłem me życie,
a Pan jego nić przeciął.
Nad którymi Pan czuwa, ci żyją,
wśród nich dopełni się życie mego ducha.
Uzdrowiłeś mnie, Panie,
i żyć dozwoliłeś».
Live a Reply