Zamknij
ul. Trzebnicka 12 55-114 Kryniczno

Środa, 6 Września : Św. Eucher z Lyonu

Czyż nie można logicznie przypuszczać, że pustynia jest nieograniczoną świątynią Boga? Bo Temu, który zamieszkuje ciszę, bez wątpienia podobają się ubocza. Tam często objawiał się świętym; to w ciszy raczył spotykać ludzi.
To na pustyni Mojżesz, z twarzą zalaną światłem, widzi Boga… Tam jest dopuszczony do przyjaznej konwersacji z Panem, tam otrzymuje cudowną laskę, a po przyjściu na pustynię jako pasterz owiec, opuszcza ją jako pasterz ludu (Wj 3; 33,11; 34).
W ten sam sposób lud Boży, kiedy został uwolniony z Egiptu i odciążony z prac ziemskich, nie idzie na miejsca odludne, nie skrywa się w samotności? Tak, to na pustyni zbliży się do tego Boga, który go wyrwał z niewoli… I Pan stał się wodzem swojego ludu, prowadząc jego kroki przez pustynię. Po drodze, dniem i nocą, prowadził ich słup obłoku lub ognia, znak pochodzący z nieba… Dzieci Izraela mogły zatem ujrzeć tron Boży i usłyszeć Jego głos, podczas gdy żyli na odludziu pustyni.
Czy trzeba dorzucić, że doszli do ziemi ich pragnień jedynie po pobycie na pustyni? Żeby lud mógł wejść w posiadanie krainy miodem i mlekiem płynącej musiał najpierw przejść przez miejsca pustynne i nieuprawne. To zawsze przez przebywanie na pustyni dochodzi się do prawdziwej ojczyzny. Niech przebywa na niegościnnej ziemi ten, który chce „oglądać dobra Pańskie w ziemi żyjących” (Ps 27,13). Niech będzie gościem pustyni, jeśli pragnie stać się obywatelem niebios.

Live a Reply

Live Reply