Dobry Pasterzu, Jezusie, jesteś naprawdę dobrym pasterzem, pasterzem pełnym życzliwości i czułości. Do Ciebie wznosi się okrzyk nieszczęsnego pasterza: pasterza słabego, nieporadnego i nieużytecznego (por. Łk 17,10), jednakże wciąż pasterza Twoich owiec. Tak, do Ciebie, Dobry Pasterzu, wznosi się krzyk tego pasterza, który nie jest dobry; do Ciebie woła, zaniepokojony o siebie i o Twoje owce. Ty znasz moje serce, Panie: wiesz, że moim pragnieniem jest wydanie wszystkiego, co dałeś Twemu słudze za tych, których mi powierzyłeś, a nawet więcej — wydać samego siebie, nie licząc na nic w zamian (2Kor 12,15). […]
Ty sam przecież wydałeś się za nich. Naucz mnie zatem Panie, twojego sługę, naucz mnie, przez Ducha Świętego, jak wydawać się za nich… Dopomóż mi Panie, dzięki Twej niewyrażalnej łasce, znosić cierpliwie ich słabości, współczuć z dobrocią, wspomóc z rozwagą. Niech Twój Duch nauczy mnie, jak pocieszać strapionych, umacniać bojaźliwych, podnosić upadających, jak być słabym ze słabymi, jak dzielić ranę z upadającymi i stać się wszystkim dla wszystkich, aby wszystkich zdobyć (2Kor 11,29; 1Kor 9,19.22). Włóż w moje usta słowo prawdziwe, uczciwe, sprawiedliwe, aby wzrastali w wierze, nadziei i miłości, w czystości i pokorze, w cierpliwości i posłuszeństwie, w ochotnym duchu i czystości serca. Skoro Ty dałeś im tego ślepego przewodnika (Mt 15,14), niedouczonego nauczyciela, niezdolnego przywódcę poucz zatem tego, którego ustanowiłeś nauczycielem, prowadź tego, któremu nakazałeś prowadzić innych.
Live a Reply