W owym czasie Piotr, powstawszy w obecności braci, a zebrało się razem około stu dwudziestu osób, tak przemówił:
«Bracia, musiało wypełnić się słowo Pisma, które Duch Święty zapowiedział przez usta Dawida o Judaszu. On to wskazał drogę tym, którzy pojmali Jezusa,
bo on zaliczał się do nas i miał udział w naszym posługiwaniu.
Napisano bowiem w Księdze Psalmów: „Niech opustoszeje dom jego i niech nikt w nim nie mieszka. A urząd jego niech inny obejmie”.
Trzeba więc, aby jeden z tych, którzy towarzyszyli nam przez cały czas, kiedy Pan Jezus przebywał z nami,
począwszy od chrztu Janowego aż do dnia, w którym został wzięty od nas do nieba, stał się razem z nami świadkiem Jego zmartwychwstania».
Postawiono dwóch: Józefa, zwanego Barsabą, z przydomkiem Justus, i Macieja.
I tak się pomodlili: «Ty, Panie, znasz serca wszystkich, wskaż z tych dwóch jednego, którego wybrałeś,
by zajął miejsce w tym posługiwaniu i w apostolstwie, któremu sprzeniewierzył się Judasz, aby pójść swoją drogą».
I dali im losy, a los padł na Macieja. I został dołączony do jedenastu apostołów.
Live a Reply